Czy musi tak bujać?
22.09.2020
Gdy Michały w czwartek pojawiły się w Gdańskich Górkach Zachodnich wiatr osiągał prędkość 35 węzłów! Rywalizacja w ramach Mistrzostw Polski klas nieolimpijskich rozpoczęła się dzień później. To wystarczyło by po wietrze zostało jedynie wspomnienie i naprawdę spora fala. Idealne warunki na- chorobę morską. Komisja puszcza wyścigi, niestety z naszego składu na wodzie pozostaje jedynie Michał Gonciarz. Nie jest łatwo i bardziej niż na walka z rywalami głowę zaprząta walka z własnymi słabościami.
Drugi dzień regat to już większa ilość wiatru a to oznacza lepsze samopoczucie fala też robi się mniejsza. Chłopaki żeglują w grupie srebrnej. Słabo wiatrowe warunki- nie ma co liczyć na pływanie z przodu stawki.
Najlepiej chłopakom wychodzi wyścig finałowy. Michał Szymaszek przypływa 26sty- szkoda szansy na wyższą lokatę straconą na górnej boi (12sty) . Michał Gonciarz melduje się na mecie 29.
W klasyfikacji końcowej Michał Gonciarz zajął 38stą pozycję, 52 był Michał Szymaszek.